[maruda]

Witam wszystkich
Niedaleko mojego domu jest bardzo fajna pływalnia, a z racji, że mam nadwagę i siedzący tryb pracy, ostatnio wpadłam na pomysł, że zacznę chodzić na basen... Niestety skończyło się na 2 razach. Brakuje mi motywacji, czy ktoś umiałby mi coś poradzić na SŁOMIANY ZAPAŁ?

[discorobak]

Samemu ciężko się zmobilizować, ale może jakbyś znalazła sobie partnera/partnerkę do wypadów na basen byłoby Ci łatwiej... Moglibyście się wzajemnie motywować i nie przyjmować sprzeciwu w przypadku gdy ktoś szuka wymówek.

[jupek]

ja obejmuje taką taktykę..
jak musze/ powinnam coś zrobić to po prostu wciągam to w plan tygodniowy- w tym wypadku basen, i po prostu wiem ze MUSZE np w pon srode i sob. isc na basen, traktuje to jako taki obowiązek. BEZ namysłu czy mi si echce czy nie, wiem ze wybija np 18 i jade.
Tak wiesz bez myslenia o tym tylko po prostu działanie i tyle:)
A potem jak juz sie zacznie przyzwyczajac to wejdzie samo w cykl i na dodatek zaczna byc zauwazalne efkty a to juz bedzie wielka mobilizacją!
Ponad to po 2 tyg juz sa efekty przy pływaniu 3 razy w tyg. skóra jest lepsza, i można odczuc ze sie jest w lepszej formie, mówie poważnie!
Polecam:)

[Paweł Dunin]

I taka taktyka byłaby chyba najlepsza, przyklej kartkę na lodówce czy na biurku:
BASEN ŚRODA GODZ. 18.00,
i jedź, ale bez zastanawiania czy Ci się chce czy nie. Wybierz dodatkowo dzień taki, który masz najwolniejszy od innych zajęć, w którym nie leci Twój ulubiony serial który będzie odwodził Cię od wizyty na basenie... Jeśli np przygotowujesz sama obiady, przygotuj coś dzień wcześniej.
Spróbuj może namówić koleżanki z pracy, mogłoby być weselej

[Santre]

Jestem zdania jupka :) nie ma co myslec trzeba działac!:)

[naleśnick]

najlepiej kup sobie karnet... będzie Ci szkoda kasy więc będziesz chodzić - to mój stary, sprawdzony sposób na lenistwo...

[maruda]

Dzięki wszystkim za porady, podsunęliście mi świetne pomysły. Dziękuję! :* :* :*