Co zrobić, jeśli mam 15 lat, jeszcze nigdy w życiu nic nie trenowałam, dotychczas byłam bardzo szczupłą osobą (170 cm i 50 kg, a to tylko dlatego, ze ostatnio przytyłam). Ostatnio (po wakacjach w fastfoodowym raju - USA...:/) zaczął mi się mocniej odkładać tłuszcz na pupie i biodrach, zrobiła mi się "oponka" na brzuchu. Ogólnie coraz gorzej isę czuje we własnym ciele, mam wrażenie, że jestem jakaś "rozlazła". Moja pupa w spodniach wygląda dramatycznie, bo kończy się właściwie gdzieś 20 cm od połowy ud - rozpłaszcza się, o jędrności nie ma w ogóle mowy. Również "przerwa między nogami" zaczęła się zmniejszać, boję sie, że niedługo moje nogi będą sie o siebie ocierać przy chodzeniu, czego bym NIE ZNIOSŁA. Ogółem brak mi jakiejkolwiek kondycji, ale w mairę możliwości bardzo zdrowo się odżywiam i raczej racjonalnie. Chciałabym jak najszybciej (nie - jak najefektywniej) zrzucić ten tłuszcz. Po prostu ujędrnić ciało - ale bez utraty biustu, który rozpaczliwie staram się mimo wszystko utrzymać w obecnym rozmiarze. :) Ponadto nie chcę iwdzieć tego pojawiającego się na pupie cellulitu i małych rozstępów! Próbowałam już wielu rzeczy, lae mam strasznie słomiany zapał. Nie motywuje mnie tym bardziej 3 z wf-u na półrocze, mimo, że okropnie się staram, jak jeszcze nigdy w życiu. :/ Jestem gotowa na wszystko, tylko potrzebuję ścisłych porad i dobrej motywacji. :)
Próbowałam biegania, ale zimowa pora nie sprzyja przyjemności podczas joggingu... Gardło strasznie boli, ciężko złapać oddech. Jesienią potrafiłam dzień w dzień, wyjmując weekend, pobiec sobie paręnaście minut wokół osiedla. Szkoda tylko, że muszę czekać aż do wieczora, jak najpóźniejszego, bo to trochę głupio tak biegać przy wszystkich - a w pobliżu nie ma żadnego miejsca na bieganie. Dlatego coś mi to bieganie nie pasuje... Poza tym to strasznie amatorskie w moim przypadku jest. I niefajnie wpływa na biust, jak się ma nieodpowiednie ubranie. Butów też fantastycznych nie mam - addidasy "od wszystkiego", a nie chce mi się wydawać na nie pieniędzy, które mogę przeznaczyć na cos fjaniejszego. :D Myślalam o basenie, bo w podstawówce jeździliśmy co tydzień i nie było to takie złe, chociaz kompletnie tego nienawidziłam, ale przyn ajmneij błam chudziutka jak patyk, brzuch zawszze płaski... Może to tylko mój młody wiek był, ale jakoś czułam się lepiej.
Reasumując potrzebuję jak najskuteczniejszego spoosobu na ujędrnienie pupy i wewn. strony ud, które zaczęły się pokrywać cellulitem i "obwisać" - po prostu. Oraz ew. na ogólną poprawę kondycji. Co radziecie? Proszę, TO BARDZO WAŻNE!
Wuef to jedno, a uprawianie sportu to co innego. Wiesz jak wyglądają wuefy, przychodzi koleś z piłką i "macie, gracie". Zapisz się na jakieś zajęcia, np taniec jeśli cię interesuje, albo jakiś aerobik. Dorzuć trochę brzuszków i pompek w domu (połączenie aerobów z treningiem siłowym daje najlepsze efekty).
I staraj się zmotywować myśląc o celu, nie o drodze prowadzącej do niego. Czyli wstajesz rano i myślisz "chce mieć fajną sylwetkę", a nie "boże jak dużo mnie czeka, żeby mieć fajną sylwetkę"
dzięki, że ktoś chociaż coś napisał. :) z tym wuefem to prawda, ale nie zawsze... Tzn. nieczego nas nie uczą i oczekują, że nawet ci, którzy nigdy niczego nie trenowali od razu bedą wszystko umieli. Nawet jeżeli na jednej lekcji robią jakieś ćwiczenia to polega to na tym, że nauczyciel pokazuje jeden raz daną rzecz, po czym każe wszystkim robić to samo i wystawia z tych ćwiczeń (!) ocenę. A później to już w zasadzie każdy ma to umieć. A nierzadko jerst tak, że np. gramy w kosza i ona oczekuje, że wszyscy znają zasady, mimo że nigdy nikt nas tego nie uczył. Koniec końców - popłowę czasu nic nie robimy, a drugą połowę - zdajemy to czego powinni nas nauczyć wtedy, keidy nic nie robiliśmy :) Teraz w naszej skozle w ogóle coś dzinwego się stało! Matko jakiegoś dziecka poszła do dyrektorki i powiedziałą, że jej dziecko oberwało piłką w głowię. W związku z tym zabronione są u nas na wuefie wszelkie gry sportowe... Pozostają więc dwa ognie i to by było na tyle jeśli chodzi o zespołowe.
No niestety wuef w polskich szkoła leży i kwiczy. Ale za taką płacę, to się nie dziwę, że nauczycielom nie zawsze się chce. Dobry nauczyciel zdarza się coraz rzadziej, z wuefu także. Dlatego zachęcam Cię do samodzielnego uprawiania sportu. Jeśli chcesz mieć dobrą kondycję, to polecam biegi interwałowe (albo interwały na skakance, rowerku treningowym) to najszybciej zwiększa wydolność płuc. I dodatkowo schudniesz. Ewentualną motywacją może być też jakiś suplement diety, chociażby taki tani zestaw na odchudzanie , zawiera l-karnitynę i taurynę, pobudza do treningu. Co ty na to?
Na pewno siłownia, basen, rower (chyba, że nie umiesz pływać ani jeździć...), teraz jest okres zimy to łyżwy..sporty sezonowe. JA jeździć też nie umiem ale się staram..a ile mam lat:)
Jak już się rozstępy pojawiały to musiałaś szybko przybrać na wadze.
Rozciągaj się w domu, nie jedz na noc, ogranicz tłluste rzeczy i węglowodany. Tylko tyle mogę Ci doradzic, mimo wszystko postaraj się więcej ruszać...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką dotyczącą cookies stron grupy WEB-COM.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.