Wysłany: 2010-08-02, 16:31 Liquid Mountaineering - bieganie po wodzie
Bieganie po wodzie
Liquid Mountaineering jest nową dyscyplina sportu, która urzeczywistnia odwieczne starania ludzkości, dotyczące chodzenia po powierzchni wody, a w dosłownym sensie – biegania!
Nauka twierdzi, iż pod prawidłowym kątem i przy zachowaniu odpowiedniej prędkości, w zasadzie wszystko może odbić się od powierzchni wody. Dobrym przykładem jest kamień (popularna „kaczka”), który rzucony w odpowiedni sposób (prędkość, obrót, kąt), może kilkukrotnie odbić się od tafli wody po czym dopiero tonie. Idąc za powyższym przykładem i podążając tymi samymi zasadami, które odrywają kamień od powierzchni wody, sami równie dobrze możemy tego dokonać.
Rzeczami niezbędnymi do chodzenia po wodzie są przede wszystkim dobrej jakości buty biegowe (wykonane z gumy). Poza nimi, najlepiej jest trenować w poza sezonem letnim, kiedy jeziora nie są jeszcze nagrzane. Wszystko co musimy zrobić to zacząć biec w kierunku brzegu jeziora, pamiętając jednocześnie o zachowaniu stałej prędkości i ułożeniu stóp pod takim kątem, aby nie uderzały one o wodę całą swoją powierzchnią, lecz przechodziły swobodnie od pięty w stronę palców.
Zdaniem osób, które próbowały już swoich sił w chodzeniu po wodzie, Liquid Mountaineering przypomina nieco bieganie po niewidzialnym dywanie, który może w pewnym momencie się przerwać. Jest to niesamowite uczucie, kiedy udaje się przebiec te kilka metrów, - przyznają. Jak się okazuje nie ma rzeczy niemożliwych...
jak się rozpędzi na maksa to jakąś odległość pewnie przeleci równolegle do powierzchni wody, ale czy to jest bieganie po wodzie już bardziej wieżę w ufoludki
mnie też nie chce się w to wierzyć...
w myśl zasady, że 'nie uwierzę póki nie zobaczę' postanowiłam poszperać trochę w necie za filmikiem z tym widowiskiem, znalazłam cos takiego:
Pomógł: 1 raz Dołączył: 29 Maj 2010 Posty: 19 Skąd: Bielsko
Wysłany: 2010-08-19, 15:45
Liquid Mountaineering, czyli Jezusem być...
uwaga z ''kaczką'' z pierwszego posta może być trafna, widzieliście na filmach, że gość nie biegnie typowym krokiem, ale jakby odbija stopy w górę? Ciekawe czy to naprawdę da się zrobić.
Ja tam nie wiem, pogrzebałam w internecie i okazuje się, że jest to jedynie jakiś chwyt marketingowy, poza tym widzicie że na filmikach goście biegna zawsze podobną odległość i wpadają do wody? Może jest tam jakiś pomost - dla mnie ściema.
Porównanie człowieka do tzw. ''kaczki'' czyli kamienia rzucanego na wodę też nie do końca trafne - z jaką prędkością rzucamy kamień w porównaniu do jego masy, a z jaką prędkością biegnie człowiek... Kamień poza tym odbija się od powierzchni pod naprawdę małym kątem, to jest jakby ślizg, a stopy człowieka? Bujda.
Kiedyś czytałam, że człowiek ważący 70kg by biec po wodzie musiałby się rozpędzić do 150km/h i tak zapierd... a do tego mieć duże stopy i umieć to robić, w każdym razie podana prędkość była niemożliwa do osiągnięcia.
LubięLato
Dołączyła: 21 Sie 2010 Posty: 7 Skąd: Kraków
Wysłany: 2010-08-21, 12:03
Jeden kolo dzwonił do Hi-TEC i faktycznie powiedzieli mu, że to tylko chwyt marketingowy, bo każdy wie, że po wodzie chodzić może tylko Jezus
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką dotyczącą cookies stron grupy WEB-COM.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.